niedziela, 17 stycznia 2010

Całkiem inna historia cz.1.2

Kiedy się pobrali nikt w to nie mógł uwierzyć, Lisa nie była tym zaskoczona, ponieważ byli parą już od roku a zanim się pobrali dobrze się maskowali, aby nie być zauważonymi przez wścibskich dziennikarzy. Tym bardziej, że Lisa cały czas jeszcze legalnie była żoną Dannego, z którym ma dwójkę starszych dzieci Danielle 20 lat, Benjamina 17 lat. Teraz jej pierwszy mąż jest przyjacielem całej rodziny. Miłość nie kazała czekać na siebie zbyt długo, ale Michael nie chciał przysparzać Lisie dodatkowych problemów, wiedzieli, że gdy tylko prasa się dowie o ich związku nie będą mogli się cieszyć tą namiastką intymności życia prywatnego, jaką mieli teraz. To był luksus i chcieli się cieszyć tym szczęściem tylko we dwoje. Znała Michaela od dziecka, jej ojciec Elvis zabierał ją, aby mogła zobaczyć jego koncerty, kiedy wraz z braćmi tworzyli The Jackson’s 5.Michael był straszy od niej o 10 lat i czuła do niego taką pełną podziwu dziecięcą fascynację do młodzieńca, którym wtedy był -wspomina Lisa. Jego głębokie spojrzenie wypełniała jakaś specjalna energia i przez to spojrzenia zawsze nalegała i zarazem prosiła ojca, aby zabierał ją ze sobą na ich koncerty, aby mogła go znowu spotkać. Po koncertach przychodziła za kulisy do chłopaków i rozmawiała z Michaelem najmłodszym z piątki braci, który zawsze miał dla niej czas. Któregoś razu podarował jej białą róże- dla Lisy ten gest był jak sen, objął ją i dał całusa w policzek mówiąc” Jesteś śliczną małą księżniczką” potem dodał, „ Kiedy dorośniesz ożenię się z Tobą”. Nadal ma tamtą różę. Kobieta podeszła w stronę drzwi, które wychodziły na basen była elegancko ubrana w czarną długą spódnicę do kostek i białą marynarkę, buty od Dolce Gabbana doskonale współgrały z pozostałymi akcesoriami stroju. Lisa była zachwycająco piękną kobietą pomimo 41 lat oraz przebytych 6 ciąż nadal zachowała świetną cerą i figurę, którą wciąż zachwyca się jej 20 letnia córka. Kiedy 5 lat temu była w ciąży z bliźniaczkami zbyt szybko przybierała na wadze gdyż miała zbyt podwyższony poziom cukru we krwi jednakże jej mąż, który dbał o nią aż do przesady zatrudnił dietetyka, który specjalizował się w opiece nad kobietami w ciąży i zalecił jej dietę. Każdego dnia cała rodzina wyciągała ją prawie siłą na przechadzki, które były formą ćwiczeń bez zbytniego wysiłku, nie chciała, aby tym dwóm nienarodzonym jeszcze skarbom jak je pieszczotliwie nazywała stało się coś złego. Dzięki ich opiece bliźniaczki urodziły się zdrowe, chociaż trzeba było Lisie wykonać cesarskie cięcie, aby nie narażać ich życia. Później ona poświeciła się całkowicie opiece maluchom dopiero, co narodzonym a dumny ojciec roztoczył czułą opiekę nad nią samą. Ćwiczył razem z nią, przynosił jej zbilansowane pokarmy i w przeciągu 4 miesięcy Lisa odzyskała swoją szczupłą i ponętną figurę.

-Witaj Jermaine! -Pozdrowiła jednego ze swoich szwagrów, który trzymał w ramionach 5 letnią Mariene jedną z bliźniaczek, podczas gdy jej siostra Liz biegła za Buggie, który był szczeniakiem rasy San Bernardo a którego im obydwu podarował ich ojciec 6 miesięcy temu.

-Lisa, jak się czujesz pozdrowił ją ciepłym uśmiechem szwagier. Wszyscy bracia Michaela ją kochali.

Na początku jej małżeństwa z Michaelem miała problemy z La Toyą, która ma bardzo specyficzny charakter i sposób bycia, ale z upływem lat udało się im osiągnąć porozumienie i żyć w zgodzie dzięki wyrozumiałości każdej z nich, szczególnie teraz w tak ciężkich dla niej i jej dzieci chwilach cała rodzina poświęca się całym sercem, w szczególności dbając o najmniejsze z dzieci, Blanketa 7 lat i bliźniaczki.

-Dobrze Jermaine, dziękuję, że przyjechaliście po dzieci odpowiedziała Lisa z tą samą, co zawsze elegancją; ten cudowny blask w jej spojrzeniu, które zawsze gościł na jej twarzy zgasł, nawet jej dzieci nie były w stanie sprawić, aby choć na chwilę na nowo zagościł mały uśmiech na jej twarzy.
Pomimo wysiłku jak Lisa wkładała, aby twardo stać na nogach Jermaine był pewien, że w każdej chwili może nadejść załamanie.

-Nie ma sprawy –odpowiedział jej szwagier –te śliczne laleczki wskazując na bliźniaczki będą mi towarzyszyć podczas długiego spaceru aż do domu swojej babci Katherine.

-Gdzie jest Blanket i Prince Michael? Zapytała Lisa rozglądając się
się dookoła.

cdn....

1 komentarz:

  1. Witaj! Bardzo się cieszę, że w końcu dodałaś kolejną część swojego opowiadania... Hmmm... Zapowiada się bardzo ciekawie... Z niecierpliwością czekam na kolejne części i trzymam mocno kciuki za Twoją wenę...

    OdpowiedzUsuń