czwartek, 13 maja 2010

Pozdrowienia dla fanów MJ ...-Lisa Marie Presley



Wiadomość z ostatniej chwili opublikowana przez Lisę która przekonuje mnie,że zawsze się kochali i że Lisa dalej go kocha z całego serca, ach gdyby można było cofnąć czas i naprawić błędy które obydwoje popełnili byłoby cudownie.
Pozdrowienia dla wszystkich:)

Kilka dni temu,podczas odwiedzin na Forest Lawn, Riley (najstarsza córka Lisy) i ja nie mogłyśmy nie zauważyć,że pomimo kilku bukietów kwiatów, świec i pamiątek jest wielka pusta przestrzeń naprzeciwko (Michaela), którą można by wykorzystać o wiele lepiej.

Jestem pewna,że obsługa Holy Terrace robi wiele przynosząc to wszystko, co zostawiają fani przed drzwiami, myślę,że chcielibyście wiedzieć, co on kochał,że zasługuje na coś więcej niż zostawianie kwiatów przed drzwiami.
Być może jedni to wiedzą a inni nie,że jego ulubionym kwiatem były słoneczniki.

Uszczęśliwiały go,kiedy je widział nazywał je „ kwiatami szczęścia”.

Kiedy byliśmy małżeństwem starałam się wypełniać pokoje słonecznikami wszędzie gdzie tylko On chciał.

Chciałam przynieść coś, co mu się podobało, aby móc to zostawić blisko niego(na jego grobie) coś, co by nie umierało,nie uschło tak szybko dlatego przyniosłam wielki wazon z jedwabnymi słonecznikami tam je zostawiłam obok niego.
Od razu zauważyłam zmianę, więc pomyślałam być może dobrze byłoby opowiedzieć o tym komuś, kto o to zadba i że może to być dobry pomysł.

Wiem jak bardzo kochał fanów i był im zawsze wdzięczny za tyle miłości, którą od nich dostawał i myślę, że jeśli każdy kupi tylko jeden słonecznik i go wyśle cała ta pusta przestrzeń wokół i naprzeciwko jego grobu ( gdzie znajdują się dwa wielkie puste wazony) szybko mogłyby się wypełnić,jest to o wiele bardziej odpowiednie niż to, co mam miejsce teraz.

Wszyscy możemy zalać to miejsce deszczem słoneczników, jeśli tylko zechcecie.
On zasługuje, aby być otoczony przez kwiaty z każdej strony. Zróbmy to!

Z wyrazami miłości,~ LMP

W Los Angeles są dwa cmentarze Forest Law, co może być mylące prawidłowy adres to:

The Holy Terrace At Forest Lawn 1712 South Glendale Avenue Glendale Calif, 91205

Jasne ,że Michael jest ciągle obecny w sercu Lisy:)



Życzenie Lisy zostało spełnione właściciel kwiaciarni Jason Levin z sunflowerguy.com przywiózł słoneczniki dla Michaela ,pod linkiem można zobaczyć to
http://www.tmz.com/videos?autoplay=true&mediaKey=f58ce9ba-537f-4aee-9713-2c9e94f8087f

7 komentarzy:

  1. Oczywiscie, ze tak :) W tych wszystkich wywiadach, kiedy mowila na temat Michaela, nie potrafila ukryc, ze nadal cos do niego czuje... Mysle, ze nie dzialalo to w jedna strone... Pozdrawiam i niecierpliwie czekam na kolejna czesc opowiadania...

    OdpowiedzUsuń
  2. Dla mnie to jest śmieszne. Zostawiła go, a teraz po śmierci jest taką dobrą żoną...żałosne.

    OdpowiedzUsuń
  3. Lisa już zapomniała co opowiadała o małżeństwie z Michaelem, jak tak można. Niech cicho siedzi i opiekuje się obecnym n-tym mężusiem, a Michaelowi da spokój. Kim ona jest oprócz bycia córką Presleya?

    OdpowiedzUsuń
  4. A ja myślę,że jest ktoś kto myśli o Nim z miłoscią w sercu. Oczywiście nie miałeś pewnie takiej okazji,żeby się przekonać ,jak to jest kiedy sie kogoś traci, nawet wtedy gdy myślimy,że dana osoba jest nam już obojętna. Wtedy budzą się stare uczucia.Znam to z AUTOPSJI ! Więc nie osądzajcie kogoś ,jeśli go nie rozumiecie, bo czynicie to samo , co prasa uczyniła Michaelowi, a chyba tego nie chcecie..... marjol

    OdpowiedzUsuń
  5. Lisa kłamie.. tak naprawdę to Michael ją kochał, a ona i tak zmienia mężów co chwilę.. Smutne, że Michael nie trafił na kochającą go kobietę bo zasłuzył na to.
    Michael.... teraz przynajmniej jest mu lepiej...

    OdpowiedzUsuń
  6. Jak to wzystko idzie ładnie nazwać :), myślę, że nikt nie ma racji, a prawdę znają oboje. Pytanie czy się kochali jest trochę nie na miejscu, a problemy były i są ich problemami. Jeśli jednak miałabym na coś wskazać, to ostatnią wypowiedź MJ z 2003 roku, że jeszcze tak naprawdę nie spotkał tej jedynej no i nie rozwodzi się tylko dlatego, że nie ma się dzieci bo jedno się nie może zdecydować, a drugie czuje się oszukane nie wypełnioną a składaną deklaracją o daniu dziecka (dlaczego obiecała i zmieniła zdanie?) Cóż jej ciało i jej wola, mogła zdecydowanie odmówić, ale czy musiała obiecywać tylko po to by za niego wyjść, to pytanie jest bardziej na miejscu, a i odpowiedź do niego nie jest koneczna, bo i po co? Miały być dzieci więc był ślub, nie było dzieci więc był rozwód, oto przykład znanej nam klasycznej miłości, DZIECI, które są przyszłością, a reszta jest nieważna. Możliwe, że LMP chciała czegoś od MJ, czegoś, czego on dać jej nie mógł, dlaczego? Jak sam powiedział Bashirowi "Jeszcze jej nie spotkałem" :). Myślę, że to dojrzały sposób spojrzenia na miłość, dzieci i tak ma, a prawdziwej miłości nie ma każdy, nie ma co się łudzić. Mogłabym pisać i pisać, ale myślę, że większość zrozumie MJ z tym jego samozaparciem w szukaniu prawdziwej miłości i życzę mu szczęścia w znalezieni takiej kobiety, która będzie w stanie dać mu szczęście, a jak nam wiadomo prawdziw miłość potrafi zaskakiwać. Nie musimy patrzeć na MJ i Hollywoodzkie gwiazdeczki, czy nasze polskie, wystarczy spojrzeć na społeczeństwo polskie i stale rosnącą liczbę rozwodów, dlaczego? Bo ludzie tak naprawdę się szukają całe życie i cóż z tego, że cierpi jedno z małżonków (toż to egoistyczne zabezpieczony pogląd np. typu "ludzie będą gadać" itd. to chyba lepiej, że to jedno będzie cierpieć a nie cała trójka i się męczyć, po co zabijać miłość i rodzić nienawiść trwając nadal w sztucznym związku tak dla idei innych ludzi? Tak, myślę, że MJ popełnił duży błąd zawierając te związki małżeńskie bo wynikło sporo kontrowersji z tym związanych przezco każdy musiał dodatkowo cierpieć, a media nabijały kabzę, no cóż, człowiek uczy się na błędach. MJ miłości tak prawdziwie nie zaznał i nie ma co prowadzić w tym kierunku konwersacji, myślę, że były to związki wywołane tymi samymi pobudkami z jakich i my często zawieramy związki i rodzimy dzieci a potem patrzymy co narobiliśmy bo dojrzeliśmy do prawdziwego życia jak Bóg przykazał a nie do pozorów.

    OdpowiedzUsuń
  7. Aha :), zapomniałam dodać, że Michael jest w sercach wielu ludzi, nie tylko Lisy :). Nie wątpię, że go w jakiś sposób kochała, jak można nie kochać Michaela? ;)

    OdpowiedzUsuń